wtorek, 17 września 2013

Rozdział 10


Wiedziałam, że dla Zayn'a był to cios poniżej pasa, ale nie potrafiłam tak po prostu odejść, nie wypowiedziawszy tych słów. Chciałam wiedzieć jak po tym wszystkim zareaguje. Powie Harremu? Jak zareaguje Styles kiedy się dowie, że spędziłam z jego najlepszym przyjacielem pół dnia? A jak mój brat? Oczywiście w grę wchodziła też opcja, że nikt się o niczym nie dowie, ale nie stawiałam na to. Wiedziałam, że wywołałam u Zayn'a wyrzuty sumienia. Nie powinnam tego robić, gdyż tą decyzję powinien podjąć sam. Wróciłam do mieszkania akurat w momencie, kiedy ciocia z niego wychodziła. Oznaczało to, że znów zostanę sama. Lubiłam to, bo nie miałam wtedy żadnych ograniczeń. Mogłam niemalże robić co tylko chciałam. W drzwiach jeszcze się odwróciła i spojrzała na mnie przeciągle.
-Stało się coś?- spytałam zdziwiona jej zachowaniem
-W sumie to nie- powiedziała- ale był tutaj Marcin i Harry
-Po co?- zdziwiłam się
-Chcieli z tobą porozmawiać. Czekali na ciebie z godzinę, a potem poszli
-Mówili coś?- spytałam bojąc się odpowiedzi
-Nic szczególnego- powiedziała po czym się na chwilę zamyśliła- wiem, że to nie moja sprawa, ale im na tobie naprawdę zależy..
-Szkoda, że dopiero teraz- podsumowałam
Opadłam zdenerwowana na fotel. Wiedziałam, że nie dadzą mi spokoju. Będą ciągle tutaj przychodzić. Chociaż z drugiej strony Marcin musiał wracać za niedługo do Holmes Chapel, bo jak mi powiedział zaczyna jakąś pracę wakacyjną. Oznaczało to, że przyjść tutaj może jeszcze tylko dziś, albo jutro. Wątpię by Harremu się chciało, albo mu zależało, żeby tutaj przychodzić. Oznaczało to, że za dwa dni nie będę tylko cała zawalona obowiązkami i próbami, ale będę mieć zapewniony komfort psychiczny jeśli chodzi o nich. Komórka na stoliku obok zaczęła wibrować. Z nadzieją, że nie dzwoni ani Marcin, ani Harry powoli podeszłam i wzięłam ją do ręki.
-Słucham- powiedziałam znudzonym głosem
-Miałaś rację- powiedział Zayn
-Z czym?
-To jest oszukiwanie przyjaciela
Nastała krótka cisza, bo nie wiedziałam, co powinnam na to odpowiedzieć. Po chwili Zayn po raz kolejny się odezwał.
-Powiedziałem o wszystkim Harremu
-I jak?
-Chyba go tym dobiłem
-Nie rozumiem- powiedziałam po chwili
-Nie chcesz rozmawiać ani z nim, ani z Marcinem.. Jeszcze dziś byli u ciebie, podczas gdy byliśmy w parku...Susanne on naprawdę chce to wszystko naprawić..
-Obawiam się, że jest już za późno- powiedziałam bezbarwnym głosem
-Wiem co cię spotkało- zaczął po chwili- wiem o wszystkim. Rozmawialiśmy z twoimi dawnymi znajomymi..Z twoim bratem także, a nawet z twoimi rodzicami...
-Słucham?!- prawie krzyknęłam- co ty kurwa powiedziałeś?
-Ale co?- zmieszał się
-Jak to z moimi rodzicami?- spytałam siląc się na spokój
-Może powinniśmy się spotkać? To nie jest chyba rozmowa na telefon..
-Nie Zayn. Mi to nie przeszkadza. Możesz swobodnie mówić
-A więc- zaczął- kiedy wyjechałaś, Marcin zadzwonił do Harrego i wszyscy poszliśmy do twojego domu. Nie wiedzieli co robić, więc spytali o radę twoich rodziców. Twoja mama powiedziała nam, że trudno będzie ci im wybaczyć, bo przeszłaś wiele. Dodała też, że zawsze warto mieć nadzieję. Poleciła im by dali ci czas na uporządkowanie sobie wszystkiego..
-Nie zastosowali się do tej rady- podsumowałam już zupełnie spokojnie. Na początku obawiałam się, że Zayn powie mi coś zupełnie innego.
-Oboje stwierdzili, że muszą z tobą porozmawiać od razu. Zależało i zależy im na tobie, więc od razu wsiedli w samochód i pojechali do Londynu za tobą. Ja, Niall, Louis i Liam wyruszyliśmy godzinę po nich.
-Czyli zepsułam wam wakacje- to już nawet nie było pytanie tylko stwierdzenie
-Nie- zaprzeczył Zayn, jak mi się wydawało ze śmiechem- cieszę się, że cię poznałem i prawdę mówiąc zaczęło nam się już tam nudzić..
-Czyli wybawienie?- zaśmiałam się
-Jakbyś zgadła. Co robisz?
-Wróciłam niedawno do domu- powiedziałam- i zaczynam szukać mieszkania
-Pomóż ci?- spytał- zawsze mogę ci coś doradzić..
-Dam sobie radę- przerwałam mu- ale dzięki
-Jakby coś to dzwoń..
Nasza rozmowa dobiegła końca kilka minut później. Zayn był taki..pomocny. Miałam wrażenie, że mimo, iż znam go zaledwie od kilku dni, to nie ważne o co bym go poprosiła- to by mi pomógł.
Wyłączając się, zdałam sobie sprawę, że mówiąc Zayn'owi, że jestem w domu, tak naprawdę przekazałam wiadomość Harremu i Marcinowi. Byłam pewna, że im to powie. Zdziwiłabym się, jeśli byłoby inaczej. Niewiele myśląc wzięłam torebkę i wyszłam z domu. Postanowiłam tym razem zjeść na mieście. Dzięki temu uniknęłam spotkania z Harrym i Marcinem, oraz miałam pretekst do spotkania się z przyjaciółką. Wiedziałam, że prędzej czy później dowiedzą się, że wyszłam na miasto. Zazwyczaj kiedy tak się działo, momentalnie na różnych stronach plotkarskich można było zobaczyć mnóstwo zdjęć z naszego wypadu.
-Nie wierzę, że się z nim spotkałaś- zaśmiała się Anne, kiedy opowiedziałam jej o tym jak spędziłam przedpołudnie
-Nie było źle- powiedziałam- było..wesoło
-Podoba ci się?- spytała
-Jest przystojny, ma fajny charakter, ale to by było na tyle. Jak dla mnie jest zbyt pewny siebie..
-Uśmiechnij się- przerwała mi Anne- fotoreporterzy
-Już?- zdziwiłam się- szybko
-Kiedy znowu się z nim spotykasz?
-Nie wiem. Teraz nie będę mieć czasu, jeszcze wynikła ta sytuacja z mieszkaniem
-Jaka sytuacja?- spytała Ariana siadając obok mnie. Była to przyjaciółka Anne sprzed kilku lat. Teraz przyjaźniłyśmy się w trójkę. Jednak nie zmieniało to faktu , że bardziej ufałam Anne. Wolałam nie wtajemniczać Ariany w moje prywatne sprawy dotyczące Harrego. Znałam ją zaledwie od roku.
-Nie mówiłam ci?- spytałam zaskoczona- muszę w ciągu miesiąca znaleźć mieszkanie i się wyprowadzić. Ciocia wychodzi za mąż i sprzedaje to mieszkanie..
-Wynajmijmy coś razem- zaproponowała Anne- w trójkę
-Dobry pomysł- przyłączyła się Ariana
-A co z twoim dotychczasowym mieszkaniem?- spytałam przyjaciółki
-Mieszkam przecież z kuzynkami. Są fajne, ale wszystko co się dzieje wokół mnie, wszystko co robię, z kim się spotykam, momentalnie obiega całą moją rodzinę.. Chciałabym się w końcu stamtąd wyprowadzić..
-To teraz masz okazję- zaśmiałam się
Sygnał przychodzącego sms'a przerwał nam rozmowę.
-Niech zgadnę, Zayn?- spytała Anne
-Tak- powiedziałam zaskoczona patrząc na ekran
Zayn: ,,Mówiłaś, że jesteś w domu, a w necie krążą twoje zdjęcia z restauracji.. Harry i Marcin znowu odbili się od twoich drzwi. W co ty grasz?"
Przez chwilę wpatrywałam się w ekran z zdziwieniem. Kiedy przeczytałam ten sms- zaniemówiłam. Jednak nie mogłam pozwolić sobie na to, aby Zayn mógł nawet nie bezpośrednio sugerować że kłamie.
Ja: ,,Mówiłam tylko, iż dopiero wróciłam i zaczynam szukać mieszkania. Czy kłamałam? Nie. Właśnie znalazłam współlokatorki. Co do tej dwójki, to twoja wina, wcale nie mówiłam, że będę w domu przez cały czas!"
Nie minęła nawet minuta, kiedy moja komórka zaczęła dzwonić, a na wyświetlaczu pojawiło się słowo ,,Zayn".
-Nie odbierzesz?- spytała zaskoczona Anne
-Moment- powiedziałam- jeszcze dziesięć sekund
Po upłynięciu stosownego czasu, odebrałam połączenie.
-Przepraszam- brzmiały pierwsze słowa Zayn'a- nie chciałem by zabrzmiało to jakbym ci nie wierzył.. po prostu twój brat chce się z tobą skontaktować, a ty zablokowałaś połączenia przychodzące zarówno od Marcina jak i od Harrego..
-Cholera- powiedziałam bardziej do siebie niż do niego- zapomniałam ich odblokować. Wczoraj ciągle do mnie wydzwaniali, zupełnie nie licząc się z faktem, że nie chcę z nimi rozmawiać. Rano miałam ich odblokować, ale zapomniałam. Musiałam to wszystko przemyśleć na spokojnie, ale oni mi na to nie pozwalali. Zachowywali się tak jak gdyby oni byli w tym wszystkim najważniejsi.
-To odblokujesz ich?- spytał
-Jak nie będą do mnie dzwonić co pięć minut- powiedziałam- i w ogóle dadzą mi spokój..
-Wiesz, że to niemożliwe?- spytał
-To jest możliwe- powiedziałam- wiesz co.. mam wrażenie, że spędzam z tobą dziś cały dzień. Najpierw się spotkaliśmy, a teraz dzwonisz już do mnie drugi raz..
Tak jak się spodziewałam Zayn zrozumiał aluzję. Nie miałam nic do niego, ale jak na ten dzień miałam go już dosyć.
-To kiedy zaczynamy szukać mieszkania?- spytała Ariana, kiedy po zakończeniu rozmowy wróciłam do stolika.
-Jak najszybciej- odpowiedziałam z uśmiechem
-Przejrzyjmy dziś ogłoszenia, a jutro się spotkamy i coś wybierzemy- zaproponowała Anne.
Ariana miała mnóstwo wolnego czasu, więc pewnie to jej przypadnie największa odpowiedzialność za przeprowadzkę. Pracowała jako kelnerka w jednej z restauracji. Nie tańczyła w Unruly, więc zaraz po pracy mogła robić co tylko chciała.
Omówiłyśmy szczegóły naszego wspólnego zamieszkania. Ustaliłyśmy, że mieszkanie przy wynajmie musi być już umeblowane, bo żadnej z nas nie było stać na kupienie wyposażenia wnętrza. Musiało być czteropokojowe. Trzy sypialnie i jeden pokój przeznaczony na salon. W razie imprezy to było najlepsze wyjście. Co do wielkości kuchni i łazienki nie miałyśmy żadnych warunków. Każda z nas wiedziała, że przy czteropokojowym mieszkaniu, te dwa pomieszczenia będą ciasne jak klitki.
Wróciłam do domu i poinformowałam o wszystkim ciocię. Wiedziałam, że dając mi z pozoru trzy miesiące liczyła, że wyprowadzę się wcześniej. Był to taki czas rezerwy, jakbym nie mogła znaleźć nic wcześniej.
Siedziałam przez laptopem i zastanawiałam się co powinnam teraz zrobić. W końcu zdecydowałam się odblokować numer Harrego i Marcina. Jeśliby nie dawali mi spokoju, zawsze mogę zablokować ich ponownie.
Do końca dnia ku mojemu zadowoleniu nie zadzwonił ani razu, nikt też nie dzwonił do drzwi. Spędziłam te kilka godzin w spokoju, jakiego brakowało mi od kilku miesięcy. Ciągle się coś działo w moim życiu, teraz mogłam mieć chwilę dla siebie. Wzięłam gorącą kąpiel i postanowiłam do końca dnia się niczym nie przejmować.

Kolejny dzień
Dźwięk budzika rozległ się w całym pokoju, zmuszając mnie tym do wstania. Obiecałam sobie, że tego ranka będę biegać. Musiałam, ponieważ odpuściłam sobie poprzedniego dnia. Po porannej toalecie, wyszłam niechętnie z mieszkania i truchtem skierowałam się do parku. Dopiero po dwudziestu minutach biegania zdałam sobie sprawę z tego co dzieje się w moim życiu. Czy możliwe, że po tylu latach nadal jestem taka naiwna? Ta myśl zaczęła powoli niszczyć mój dobry humor. Oczywiste, że Zayn'owi nie zależy na mnie! Robił co chciał... Namówił mnie bym odblokowała numery Marcina i Harrego. Chciał żebym uwierzyła Harremu i Marcinowi. Podczas wczorajszego spaceru dowiedział się wielu rzeczy o mnie, a kiedy powiedziałam mu, że jestem w mieszkaniu, momentalnie ich tam wysłał. W stu procentach stał za swoim przyjacielem, chciał zrobić wszystko żeby mu pomóc. Nie zważał na to, że przez to wykorzystuje mnie. Miałam jednak rację. Oni wszyscy byli tacy sami..


_________________________________
Pod ostatnim rozdziałem było tylko 6 komentarzy, rozumiem, że tyle osób czyta ten blog...

Anonimowy: Blog o Megan jest definitywnie skończony. Mogę ewentualnie zacząć nowy, do tamtego nie powrócę. Przykro mi. Ale obiecuję, że dodam Epilog ;D

28 komentarzy:

  1. FAJNY KIEDY NASTEPNY ROZDZIAL

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny ;p. Czekam na nowy rozdział ;) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Dałabyś mi link do tego twojego drugiego bloga o Megan proszę! a rozdział cudowny! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przylaczam sie do prosby <3

      Usuń
    2. Proszę daj Błagam zależy mi na tym! ♥♥♥

      Usuń
    3. Ja też się przyłączam do prośby <3

      Usuń
  4. SUPER ROZDZIAŁ CZEKA NA NEXT

    OdpowiedzUsuń
  5. Super blog. Czytam i czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny czekam na następny @JaKanapkaNialla

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziś weszłam i przeczytałam wszystko. Podoba mi się!
    Czekam na kolejny...

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham to <33333
    i czekam na kolejny rozdział :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. *.*
    CUUUUUUUUDOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOWNY ROZDZIAŁ :D
    Pozdro ~Miśkax3

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku bloga masz super ale to nie znaczy że czyta go tylko 6 osób ;* bardzo fajny czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  11. superowy blog !!!!!!!!!!!
    przeczytałam go dzisiaj całego i naprawdę zrobił na mnie wrażenie :D
    pisz dalej bo naprawde masz talent :*
    powodzenia <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Super rozdział , uwielbiam , twoje blogi . Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Popatrz ile teraz masz komentarzy. Mam nadzieję, że z powodu małej ilości komentarzy nie przestaniesz pisać. Ja np. czytam blogi, ale sporadycznie zostawiam po nich komentarz, więc nie ma co się przejmować ;) Dziś weszłam i pół dnia czytałam wszystko od początku, bardzo uważnie. Blog jest super, ale nadal mam nadzieję, że jednak Susanne wybaczy Harremu i będą razem i wszystko będzie się super układało!!!! Wiem, taka nudziara ze mnie bo zawsze tylko to samo, ale ja kocham takie rzeczy romantyczne itd. więc... :) Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego komentarza będziesz wiedziała co napisać w następnym rozdziale :D A tak apropo to kiedy będzie następny rozdział? Czekam ze zniecierpliwieniem na next!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny :D Super piszesz :D A małą ilością komentarzy polecam się nie przejmować ;) Ja pod moimi na moim blogu najwięcej miałam 2, ale cieszę się, że w ogóle ktoś to czyta ;D Życzę weny i zapraszam do mnie: http://swiatelko-w-tunelu.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej
    super blog fajnie piszesz :)
    mam prośbę - mogłabyś dodać zakładkę "informacje o rozdziałach"? tak jak na blogu o Megan. to bardzo ułatwia nam (fanom :D) życie, gdy wiemy kiedy ma być kolejny post :)
    dzięki i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej dasz mi linka do jej blogu o Megan??? PROSZĘ ♥

      Usuń
  16. Super blog kiedy napiszesz następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  17. Super!!!! Jestem ciekawa czy to prawda co mówi Suzanne o Zaynie. Jeśli tak to nie powinien jej tak wydawać bo ona mu ufa ale cuż.. dalsze losy pozostawiam tobie. ZAstanawiam się czy Zuza porozmawia kiedyś tak szczerze z Harrym i Marcinem i czy im kiedyś wybaczy. Mam nadzieje że uzyskam odpowiedzi na te pytania już niedługo :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. uch,uch nie mogę się doczekać nexta!Wiem, że masz duuużo innych zajęć, ale pisz, nie przestawaj! (osobiście wolałabym żeby Suzanne wybrała Hazzę, ale jeśli wybierze Zayna, to trudno- tw decyzja) Podaj plisssssss adres do blogu o Megan....

    OdpowiedzUsuń
  19. Niech Suzann wybaczy Harremu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. http://zapytaj.onet.pl/html_server.php?id=af90664ae837471923ddaebd4487dde3&preview=true&referer=http://zapytaj.onet.pl/Category/001,004/2,24968121,Zna_ktos_jakies_opowiadania_o_Harrym_Stylesie.html
    to o megan

    OdpowiedzUsuń
  21. http://zapytaj.onet.pl/html_server.php?id=af90664ae837471923ddaebd4487dde3&preview=true&referer=http://zapytaj.onet.pl/Category/001,004/2,24968121,Zna_ktos_jakies_opowiadania_o_Harrym_Stylesie.html
    to o megan

    OdpowiedzUsuń
  22. faaajne :D kiedy następny ? <3

    OdpowiedzUsuń